Gdy pojawił się na rynku w 1989 roku wywołały furorę nie tylko dzięki napompowanym językom. Zwracały na siebie uwagę także ceną – gdy trafiły do sprzedaży kosztowały prawie dwa razy więcej niż modele konkurencji. Stały się wyznacznikiem statusu – nosili je koszykarze, raperzy, aktorzy, a w ich ślad poszły miliony sneakerheadów na całym świecie.
W NBA od samego początku w Pumpach grał Dominique Wilkins, a Dee Brown zrobił im świetną reklamę w konkursie wsadów w 1991 roku, gdy przed jedną z prób „napompował” buty, a potem wykonał efektowny wsad.
[youtube height=”315″ width=”569″]https://www.youtube.com/watch?v=mqxaGNbTIOk[/youtube]
W tym roku Pumpy wróciły w klasycznej odsłonie i pod nazwą Reebok Pump Omni Lite. Swoją polską premierę miały w warszawskim sklepie Kicks, który ma doświadczenie w organizacji takich eventów. Pod koniec zeszłego roku organizował premiery klasycznych Jordanów – IV „Bred” i XI „Playoffs”, które zgromadziły setki fanów koszykówki, Jordana i butów.
W ostatni wtorek frekwencja również dopisała, mimo że temperatura nieco poniżej zera nie zachęcała do imprezy pod gołym niebem. O dobrą atmosferę zadbali Emade, Eprom i DJ Panda, którzy serwowali hip hopowe klasyki, na zmarzniętych czekały rozgrzewające napoje i gorące hot dogi. Wśród dziesiątek osób na premierze Pumpów pojawili się m.in. piosenkarz Mrozu, znani z koszykarskich parkietów Michael Ansley i ośmiokrotny mistrz Polski Maciej Zieliński oraz były reprezentant Polski w siatkówce Paweł Papke.
Ale największymi gwiazdami imprezy były oczywiście Pumpy, które szczelnie wypełniły jedną ze ścian w Kicksie! Zobaczcie.