Nie musiałem długo czekać na kolejną, po tym jak Małpa zdropował swoją długowyczekiwany krążek – Małpa Mówi. Rottenberg na słuchawkach trwa od jakiegoś czasu.
Uwaga, nie jestem znawcą muzycznym, ale czasem w mojej własnej przestrzeni powinienem pojawić się ja, nie tylko z perspektywy butów. Tak jak nie raz mówiłem, dzieje się więc kolejny klocek, który właśnie buduję.
Dla mnie Małpa Mówi to płyta 2016 jeśli chodzi o polską scenę rap. Wybór był pomiędzy dwoma krążkami – tym drugim był O.S.T.R – Życie Po Śmierci.
Dobra, wyjaśnię. Album Adama Ostrowskiego był świetny, historia na nim opowiedziana była w sposób płynny i spójny. Zamęczam nim mój samochód (tak jak MM), ale … No właśnie, bo jest ale. Płyta Ostrego jest dla mnie jednostajna, nie ma w niej różnorodności. Małpa powrócił i zrobił rozpierdol, wachlarz tego jak rapuje jest duży, mamy różne kawałki, mocne, dynamiczne, nieco spokojniejsze. Jedynym utworem, który mi tam nie siedzi jest Mołotow.
A, żeby nie było całkiem niebutowo, to popatrz na utwór Satelity i dziewiątą sekundę. Jeśli nie widzisz, to podpowiadam, bo znam Łukasza i wiem co miał tam na nodze – AJ 4 Bred.
Dobra. Rottenberg. Nie ukrywam, że Rottenberg od Małpy i Mielzkiego po pierwszym singlu … po prostu nie wpadł mi w ucho. Klimat był ciężki, momentami (podobno nie tylko ja) miałem wrażenie, jakby było o pół tonu za wolno. Jakbym ja się znał w ogóle na tym na tyle, żeby określić. Nie wiem jaki był zamysł chłopaków, tak miało widocznie być, piszę tylko o swoich odczuciach.
Nastał drugi singiel. Bicik spoko i fajny one-shot. Popatrz.
Ale to ciągle nie było to, choć utwór spoko. Ciągle czegoś mi brakowało, brakowało mi tego momentu kiedy Małpa, Mielzky i Returnersi pierdolną mną o podłogę.
Napisał Chwiałek (wymyślam, ale dobrze brzmi). I pierdolnął. A Jinx wcześniej się nie pochwalił (tutaj mówię serio), że dostarczy mi dwa kawałki całkowicie dla mnie. I też serio – pytałem.
Te dwa utwory to: Definicja i Po drugiej stronie mnie zgniotły. Posłuchaj, ale nie tła, nie bitu (gdzie oba są top), posłuchaj TEKSTU ziomeczku.
I wiesz już, że to był Twój błąd, że do Twojej kolekcji nie wpadła ta płyta. Wiesz, prawda? Krążek był dostępny tylko w pre-orderze. Nie będzie restoku. Słuchaj więc na YT i na jakimkolwiek streamingu, którego używasz i wbijaj na koncerty chłopaków. Tu masz rozpiskę, tzn drogowskazy, gdzie ekipa będzie.
Do zobaczenia na koncercie we Wrocławiu.