Nie Rosze tylko Roszi, nie Fluks tylko Flaks!
Nike Roshe Run, stworzone przez Dylana Raascha miały być w założeniu biegowym butem NSW w cenie około 70 dolarów. W Polsce mówimy na nie ROSZE. Prawidłowa wymowa tego kicksa brzmi ROSZI. Dlaczego? Raascha inspirował się filozofią Zen. Roshi w filozofii Zen oznacza – nauczyciela, wyższego stopniem, bardzo szanowanego profesora, mędrca, mentora, taki archetyp starego, mądrego człowieka. Raasch wspomina, że Nike musiało zmienić pisownię z Roshi (nad o jest taki ogonek) na Roshe ze względu na prawa autorskie do … najprawdopodobniej postaci z Dragon Ball Z. Wymowa pozostała jednak ta sama. Teraz już wiecie jak to wymówić.
adidas ma swoje ZX Flux, gdzie nie pójdę (sam tak zresztą mówiłem) słyszę fluks. To błędna wymowa, o której opowiedziała mi kiedyś znajoma pracująca w adidasie. Poprawna brzmi FLAX.
Wiecie doskonale, że nazwa Nike pochodzi od imienia greckiej bogini zwycięstwa, adidas to imię i nazwisko Adi Dassler – twórca marki (jego pierwsze imię bez zdrobnienia to Adolf). Podobno niektórzy rozwijają skrót adidas jako All Day I Dream About Soccer. Inni, jak np. Korn – All Day I Dream About Sex. Powstała nawet taka piosenka.
Ciekawe są natomiast nazwy innych marek. PONY to proste Product of New York.
ASICS nie ma liczby pojedynczej! Rozwijając skrót powstaje nam Anima Sana In Corpore Sano czyli w zdrowym ciele zdrowy duch.
O New Balance możecie poczytać więcej w naszych wcześniejszych tekstach.