Dobra. Mamy szybką zagadkę.
Co wspólnego mają ze sobą: znana projektantka ubrań, organizator głośnych imprez i charyzmatyczny raper? Całą trójkę łączy miłość do PUMP-ów, ulicznej klasyki.
Od premiery Reebok Pump minęło już przeszło ćwierć wieku. Elisa Minetti (dyrektor kreatywna i projektantka PLNY LALA), Patryk „Burzka” Burzyński (twórca brandu Life/Stab i właściciel Warsaw Black) oraz Zeus (raper i producent) wspominają pierwszy kontakt z kultowymi Reebokami i opowiadają o źródłach swojej fascynacji. Zdradzają też, jakie są ich ulubione modele i kolorystyki.
Pumpy nie były osiągalne. Przynajmniej dla mnie, dla moich kolegów
Tak o Pumpach mówi pochodzący z Łodzi Zeus. Raper wspomina lata, w których Pumpy rządziły na ulicach USA i zachodniej Europy. Dwie dekady temu nad Wisłą nie było jednak łatwo o wymarzoną parę Reeboków.
Buty przywozili mi moi rodzice ze Stanów. Najczęściej nosiłem Omni Lite’y w kolorystyce oryginalnej – czarnej lub białej. Coraz więcej ulicy je nosi, bo to jest powrót do korzeni.
Opowiada założyciel agencji Warsaw Black Patryk Burzyński, który do dziś z najdrobniejszymi szczegółami pamięta swoje ulubione modele.
Od premiery pierwszych Reeboków z pompowanymi językami minęło prawie ćwierć wieku. Przez ten czas PUMP-y weszły do kanonu miejskiej mody i zyskały status butów kultowych. W kolekcji Reebok Classic wiosna-lato 2014 znalazła się ich cała gama.
Dzisiaj moda na takie basketowe retro buty wróciła i bardzo fajnie, bo ja się w nich czuję bardzo dobrze.
I tutaj zgadzamy się z Elizą Malanowską. Retro jest po prostu cool. 😉
No to pompujemy i skaczemy wyżej.