On znowu to zrobił.
Nie, tym razem nie chodził w Jordanach 7 Olympic po błocie, nic nie wybrudził, ale próbował. Nieudanie.
To był test – kolejny zresztą, ale tym razem udokumentowany filmem – Tarrago Nano Protector. Ten środek zabezpieczający zdał egzamin celująco.
Modelem w teście były żółte Puma Suede Classic Crafted. Specjalnie zamszowe, do tego w takim kolorze, żebyście widzieli czy środek działa. Generalnie podczas przechylania butelki z syropem klonowym w głowie miałem wiele różnych myśli. Ciekawe czy zrobilibyście to np. z którymiś Jordanami 😉
Czym potraktowaliśmy kicksy? Najpierw Nano Protectorem, a potem wodą, sosem teryiaki, syropem klonowym, sokiem z Ikei i Olejem Kujawskim.
Co z tego wyniknęło? Zobaczcie sami.
Super pomysł. Skuteczność Tarrago potwierdzam.
Na ile starcza jednorazowe pokrycie tym magicznym sprayem ?
Wiesz, że nie zanotowałem. Sprawdzę i dam znać 🙂
U mnie po trzech miesiącach magia wciąż działa 🙂 Warto dodać, że jedno opakowanie starcza przynajmniej na 10 par.
czy ten spray przepuszcza powietrze w butach? chce sobie kupic chyba go kiedys 😉 w ogole jak zdiała na śnieg wiadomo i mozna kupic go w polsce? 🙂
wielkie dzieki
właśnie idą do mnie te same pumy i napewno sie przyda
świetny test potwierdzający wysoką jakość produktów marki Tarrago 🙂
skąd pomysł, żeby sprawdzić usuwanie takich plam?