Lubię ciuszki od All Condition Gear od Nike. Są mega dobre jakościowo, a buciki nadają się na praktycznie każdą pogodę. Po delikatnym rebrandingu całej kolekcji i stworzeniu z niej nieco bardziej streetwearowej, której bliżej do miasta niż na górski szlak, ACG (w mojej opinii) nieco odetchnęło.
A jak wygląda nowa kolekcja? Teoretycznie klasyka, ale detale robią niezwykłą robotę. Swoosh na bluzach na plecach na lewym ramieniu-łopatce, ale także ciekawe cięcia linii kieszeni, czy rewelacyjnie zrobione sznurki w kapturze hoodie.
Koszulki są super, te z kominem, luźniutkie, a do tego rosnące w hajp spodnie cargo. Wszystkie ciuszki z ACG dają możliwość łatwego i bezpiecznego przechowywania przedmiotów, zamki, ściągacze są minimalistyczne, a do tego zapewniają ochronę w zimie.
Nike pisze o swobodzie ruchu – wierzę w to, bo mam kilka produktów z linii ACG, które dają mi poczucie wolności. Do tego kolekcję projektował Errolson Hugh, czyli założyciel marki Acronym. Forma łączy się z funkcjonalnością, a funkcjonalność nie powinna negatywnie wpływać na estetykę.
No i tak właśnie jest.
Kolekcję możecie zakupić TUTAJ
[FAG id=35950]