Wiesz kim jest Skip Bayless?
Wiesz? Super! Nie? Nie martw się, trzeba śledzić basket za oceanem, a do tego oglądać namiętnie programy analityczno-publicystyczno-hejterskie, aby znać, albo przynajmniej kojarzyć tych gości. Jeszcze niespełna rok temu Bayless siedział w ESPN naprzeciwko Steven’a A. Smitha w programie First Take. Ich batalie były momentami ciekawe, emocjonalne, głośne.
Skip pożegnał się z ESPN i przeniósł do FOX, do nowego programu UNDISPUTED. Od nowego sezonu swój hejt na LeBrona wylewa więc na łamach nowej stacji. Nie ukrywam, uwielbiam oglądać rozmowy różnych ludzi w tego typu programach, bo zwykle znajduje się tam mega dobre argumenty koszykarskie nie tylko z poziomu parkietu, ale i biznesowo-finansowo-społeczne (pozdrawiam Colin Cowherd).
Skip gdy tylko może nie pozostawia suchej nitki na LeBronie. O ile w pierwszej chwili było to nawet zabawne, bo jego argumenty (słuszne, czy też nie) były po prostu inną opinią na temat świetnego gracza, tak w tym sezonie, tak mniej więcej od 2 miesięcy, gość się po prostu zaciął.
Niezależnie od tego, czy mówimy o koszykówce, futbolu amerykańskim, podpaskach, skakaniu na trampolinie, czy pytamy co dziś jadł na obiad, odpowiedź doświadczonego dziennikarza będzie krążyła gdzieś tutaj:
- Kyrie wykonał kluczowy rzut w finałach, LeBron nie zrobił nic.
- Gdyby Draymond grał w meczu numer 5, to by LeBron nie wygrał.
- Blok LeBrona na Andre nie był kluczowy.
Poważnie. Ale po co o tym wspominam? Skip wybrał się na zakupy z Complexem, a te są zwykle związane z kicksami. Fajnie zobaczyć kogoś starszego w tym właśnie miejscu. Oczywiście nie obyło się bez wspominania o jednej z trzech rzeczy wymienionych powyżej, ale Skip miał fajne wejście mówiąc o sneakersach i tym, że weszły w miejsca wcześniej dla butów sportowych niespotykane – Super, ktoś kiedyś powiedział – dlaczego nie i zrobił to.
Na spotkanie dziennikarz wbił w Jordan 1 Chicago – na propsie! Dlaczego? Bo w 1998 roku pracując dla Chicago Tribune był korespondentem z meczów Bulls.
Bayless uwielbia Jordan Future, więc kupił dwie pary, w tym Infrared premium, które kosztowały 475 dolarów. Wziął też … LeBrony.