W ubiegłym roku na rynku pokazała się niska wersja butów Under Armour Curry, która z mety została okrzyknięta dad shoes.
I żadnym wypadku nie ma w określeniu dad shoes nic negatywnego. Po prostu tak jak odzież X charakteryzuje grupę X, tak … rozumiesz.
Ale Stephen Curry, tak jak jest dobrym koszykarzem, a jego buty są niezłym obuwiem koszykarskim, nie jest w stanie skraść pochodni Nike i modelowi Air Monarch IV.
Popatrz na niego, to but, który ma w sobie tyle charakteru co rozgotowany makaron po ciemku. Bryła? Żadna. Dużo szyć, kolorystyki kompletnie bez wyrazu. Sprzedawany z tego co pamiętam nie tylko w rozmiarach na długość, ale i na szerokość.
No i co najważniejsze – kurewsko wygodny. Stąd tatusiowa popularność (jak zastanawiałeś się skąd tak duża popularność New Balance, to śpieszę z odpowiedzią wygoda+cena).
Air Monarch mają bogatą historię. Dwa lata temu pisał o nich Complex i to całkiem szeroko. Istnieje profil na Instagramie, który trochę wyśmiewa, a trochę może nawet podziwia ten właśnie but. Profil jest dla tych, którzy chcą żyć komfortowo, ale niekoniecznie w luksusie.
Nike strolowało też lekko Jacuqes Slade’a, który otrzymał specjalną wersję Monarch w grudniu ubiegłego roku.
Wielkim fanem Nike Air Monarch jest trener zespołu Seattle Seahawks, którzy w roku 2014 zdobyli Super Bowl NFL. Co ciekawe, Pete Carroll – bo tak zwie się szkoleniowiec – nie uległ pokusom, na które wystawili go koledzy z zespołu. Menedżer do spraw zaopatrzenia podrzucił Carrollowi Nike Free Train Versality. Ten jednak został w Team Monarch, chodzi w nich nie tylko na treningach czy meczach. Carroll wkłada Monarch na co dzień.
Nike uhonorowało lojalność Carrolla tworząc dla niego specjalną edycję Air Monarch i spowodowało, że Monarch stał się jeszcze bardziej tatusiowym butem niż dotychczas.
Jak? Panowie ze sztabu Dona Drapera (jak nie kojarzysz, to ten geniusz od reklamy z serialu Mad Men) zaczęli kombinować co mądrego napisać Carrollowi na butach. No i BUM. Jak grom z jasnego nieba spadł pomysł – Always Compete.
Krystyno. Co za sztampa, tatusiowe powiedzenie. Ale genialnie pasująca do tego właśnie buta.
Wyobrażasz sobie, że na butach tych znajdują się napis: Nie jestem zły, jestem tylko rozczarowany. Albo: Nie mów matce!
Hit!
SuperBowl wygrali w ubiegłym sezonie Denver Broncos gwoli wyjaśnienia rok wcześniej Patriots i w 2014 Seahawks z Carrollem za sterami .