Buty Kobe Bryanta? Ten wpis powstał w 2015 roku, zaraz po tym jak świat koszykarski mówił tylko o jednym. Na dalszy plan zeszło wtedy śrubowanie rekordu zwycięstw bez porażki od rozpoczęcia sezonu, czego dokonują Golden State Warriors. Tematem głównym stał się koniec kariery Kobe Bryanta.
Nieszczęśliwie, po kilku latach, Kobe Bryant i 8 innych osób zginęło w katastrofie helikoptera. Wśród ofiar była między innymi jego 13-letnia córka.
Cofnijmy się jednak do roku 2015 i zakończenia kariery przez Kobe Bryanta
Zawodnik w bardzo emocjonalnym liście do koszykówki opisał swoje odejście tuż po zakończeniu tego sezonu. Miałem to szczęście, że karierę Kobe Bryanta miałem możliwość oglądania od samego początku. Młody, zdolny, utalentowany, pracowity, ale i charakterny. Bardzo szybko zaskarbił sobie sympatię pewnej części społeczeństwa koszykarskiego, za chwilę nieco ją stracił, ale z sezonu na sezon stawał się coraz lepszy. I pomimo dziwnych akcji, zastanawiających sytuacji, Kobe Bryant na naszych oczach wyrastał na jednego z największych koszykarzy wszechczasów. I tego podważyć się nie da w żaden sposób. NBA bez Kobe Bryanta dalej będzie prosperowała genialnie, ale przez chwilę pozostawi w nas pewną wyrwę. Przynajmniej przez chwilę nie będzie już taka sama.
Wszystkie buty Kobe Bryanta
Nie o tym jednak będzie ten wpis. Kobe zaczynał swoją karierę będąc związanym z adidasem. To dla niego adidas robił buty koszykarskie (dla niego i np. Antoine Walkera), których pragnęły dziesiątki tysięcy nastolatków. A tam cudowne adidas Elevation EQT, które w latach 90-tych były futurystyczne jak cholera. Następnie KB8 lub jak kto woli Crazy 8, które w kolorystyce ASG w dalszym ciągu powodują u mnie dziwnego rodzaju podniecenie (może to ten but, może to ten Mecz Gwiazd, który odbył się w NYC, a może jedno i drugie?). KB8 II, które też były całkiem niezłe i lubiane no i oczywiście dramatycznie wyglądające i inspirowane Audi TT Kobe Two.
Po tym ostatnim eksperymencie Kobe uznał, że ma dość. Rzekomo wykupił swój kontrakt z adidasem, aby rozstać się z firmą. Koszt wykupu wynosił 8 milionów dolarów, a dodatkowo Kobe do 2003 roku nie mógł związać się kontraktem z inną firmą.
Wszyscy wiemy co wydarzyło się chwilę później, bo linia Nike Kobe to jedna z lepszych linii obuwia koszykarskiego w historii firmy. W 2015 roku widzieliśmy dziesiąty model, chwilę później pojawiły się Nike Kobe 11, będące butem pożegnalnym z NBA. Projektował je sam Tinker Hatfield.
But wyglądał tak – swoje odnoszące się do kontuzji Achillesa KB, miałem w kolekcji.
Obuwniczy wolny agent Kobe Bryant
Najciekawszym okresem kicksowej kariery Kobe Bryanta był jednak ten moment, w którym KB mógł wkładać na nogi co tylko mu się podobało.
W NBA jest kilku gości, którzy zachowują się właśnie w ten sposób. Wspomniany Eric Bledsoe jest jednym z przykładów. Nieźle w rotacji radzi sobie także Nate Robinson i oczywiście PJ Tucker (w 2019 roku, cztery lata po napisaniu tego tekstu, Tucker związał się z Nike). Nigdy jednak nie było gościa z tego elitarnego poziomu co Kobe, który rotował nie tylko samymi modelami w obrębie marki, ale także markami.
A Kobe przez te kilka miesięcy zakładał na nogi jedne z najbardziej hajpowanych butów koszykarskich jakie tylko możemy sobie wykombinować.
Rozpocznijmy od tego, że legenda Lakers jest wielkim fanem Air Force 1. Totalna klasyka koszykarska. W jednym ze spotkań ta klasyka znalazła się na nogach Bryanta i zagrała w nich mecz. Były też Air Flight Huarache, znane doskonale z tego, że grała w nich cała piątka Fab Five z Michigan.
Pamiętacie wypuszczone niedawno Air Jordan VI Silver Metallic? Kobe też pamięta. KB włożył też na nogi Air Jordan 17, które zawsze będą łakomym kąskiem dla kolekcjonerów.
To oczywiście nie koniec przygód z eksperymentami z Jordanem na nogach gwiazdy Lakers. Jordan XII French Blue wylądowały na nogach KB8 (jeszcze wtedy 8, bo Kobe był przed zmianą numeru) podczas meczu, w którym Lakers występowali w alternatywnych koszulkach (nie wiem czy się nie mylę, że są to repliki strojów Minneapolis Lakers?).
Były też np. dwunastki Flint Grey, czy kilka różnych kolorystyk Air Jordan VII jak np. Home i Away w PE, oraz ósemki White PE, które nieco przypominają obecne Three Peat.
Klasyka idzie dalej, bo oto mamy w ASG Jordan III True Blue – po latach doczekaliśmy się nawet specjalnej paczki tego buta. W tych butach Kobe wystąpił w Meczu Gwiazd przeciwko Michaelowi Jordanowi. Były też bardzo podobne do True Blue PE, były też legendarne Air Jordan XI Concord.
Kobe grał w butach Converse
Ale dalej poruszamy się przecież w obrębie w sumie jednej marki. Ok, to idźmy dalej. Converse Weapon to po prostu ikona, ikona w której grała inna ikona, bo przecież Weapon były butem Magica Johnsona. Włożenie ich przez Bryanta było naprawdę wielkim wydarzeniem, które łączyło zupełnie inne generacje i pokolenia.
Do tego dochodzą też np. AND1 Desire Mid. Marka ta była jakieś 15 lat temu bardzo popularna, więc nic dziwnego, że Kobe dał i im szansę. Kobe próbował też znaleźć odpowiedź i w kilku meczach zakładał na nogi kicksy sygnowane nazwiskiem Allena Iversona. A wśród nich Reebok Question Black Toe, Reebok Answer 4 Purple, czy Question Yellow Toe.
Które buty Kobe Bryanta, legendy wielkiego formatu, są Waszym zdaniem najlepszymi kicksami, które włożył na nogi Bryant? Miał na sobie sporo klasyki, miał też genialne buty sygnowane swoim nazwiskiem jak np. Kobe 5, 6 czy 7. Miał mocną (z wyjątkiem TT) linię w adidasie. Więc… ?
Kolekcja TT byla rownież genialna. Rewelacyjny but. W tamtych czasach design był bardzo mocny. Pamiętam jako dzieciak, grać w tych butach to było coś ????. Kobe Two to jedno, ale wcześniej były teraz tz. crazy 1 ( rownież wzorowane na pierwszym modelu TT )
Ja osobiście uważam, że pod kątem koncepcyjnym tak, ale całościowo ten but był tak trudny w odbiorze, że nie dało się go wytrzymać.
Adidas KB8 pierwszy model to mistrzostwo świata. Do dziś mnie zachwyca i mam całą kolekcję Crazy 8. Nawet na dzisiejsze czasy ich wygląd miażdży. Dzieło sztuki.
Nie zapominajmy o EQT top ten 2000 w których zaczynał karierę… 🙂