Istnieje taka teoria, że Kanye West nie odwrócił karty adidasa. A zdajesz sobie sprawę z tego, że nie jest to prawdą? Kanye może być najbardziej widocznym elementem adidasa dla nas, siedzących w grze, dla tych interesujących się więcej niż tylko butem do chodzenia, ale historią, muzyką, sportem, kulturą, etc. Ci uparcie twierdzą, że to dzięki Kanye i jego wpływowi.
Eee WRONG. Więcej w poniższym wpisie, ale ogólnie nie ma praktycznie NIC potwierdzającego, że sukces adidasa wynika w prostej linii z działań Kayne Westa, tak, są one najbardziej widoczne, bo obserwuje go połowa młodego pokolenia, ale serio, analitycy nie znajdują żadnej liczby potwierdzającej.
Dlaczego jednak znowu nawiązuję do tej sytuacji? A, no bo pojawiła się lista najbardziej wpływowych ludzi na świecie, którą co roku publikuje magazyn Times. Wśród stu nazwisk, które znalazły się na liście brakuje Kanye Westa. Serio, nie ma go. Są za to między innymi LeBron James, Alicia Keys, James Corden, John Legend, Tom Brady, Neymar Jr; Raf Simons, Conor McGregor, czy Chance The Rapper. Jak widzisz, nie ma też ani Pharrella, ani Rihanny i nikt nie twierdzi, że ta dwójka, tak jak West nie są influencermi, nie są wpływowi, nie mają przełożenia. Osobiście uważam, że West i jego kolekcje powodują zalew podobnych produktów w sieciówkach typu H&M, Zara itd, a to wpływ. Bo przecież z kogoś muszą projektanci sieciówek kopiować.
Brak na liście Times 100, nie przeszkodzi jednak w niczym, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na adidas Yeezy Boost 350 V2 Triple White.