Od blisko, jak nie od ponad, 15 lat pracuję zdalnie i z domu. Znacie mnie raczej z tego, że zbieram buty, interesuje się alkoholem, ostatnio nawet trochę gotuję i piekę. Dziś dzielę się doświadczeniami i kilkoma podpowiedziami na temat tego, jak pracować z domu.
W zasadzie pracuję nie tyle, że zdalnie, a może przede wszystkim z domu. Obecna sytuacja jest więc dla mnie pewnego rodzaju standardem. Z taką robotą musiałem sobie radzić od zawsze.
Praca z domu prowadzi do szaleństwa
I żebyśmy mieli jasność. Mi też wacle nie jest łatwo – praca zdalna to zawsze utrudnienie. Podobnie jak wiele osób, straciłem dynamikę życia. U wielu wyglądało to tak, że rano wstawali i szli do pracy. U mnie wyłączone zostały inne elementy. Nie było to wyjście do pracy, ale socjalizacja w trakcie dnia.
Jeśli kiedykolwiek przez głowę przechodziło Ci pytanie: dlaczego w kawiarniach i knajpach i barach siedzi tyle osób, które pracują? Odpowiedź jest prosta: zwykle pracują zdalnie z domu i dostają kurwicy. Dlatego wychodzą. Już teraz wiesz, jak się czują.
Nie zmienia to faktu, że wielu moich znajomych, jak i innych osób, nieprzyzwyczajonych do pracy z domu, wariuje.Powiedziałbym nawet, że dziczeje. Jak nie zwariować więc pracując z domu?
Istnienie kilka podstawowych zasad i reguł wcale tak innych niż te w normalnej pracy. Jak więc pracować z domu? Trzymaj garść porad od człowieka, który musiał nauczyć się tego wszystkiego sam. Podczas epidemii koronawirusa mogą okazać się dla Ciebie zbawienne. Dla mnie są. Praca zdalna ma swoje zasady, jak wszystko inne.
Czytając ten materiał, zobaczysz, że Twoja praca w biurze, nie różni się bardzo od tej w domu. Potrzeba tylko trochę więcej …
… koncentracji
Jak pracować z domu? Skoncentruj się! Dla mnie była to zawsze kluczowa rzecz. Nasze domostwa są bowiem pełne pokus. Zawsze jest coś do zrobienia. A to gry na konsolę, a to książka, a to przecież obiad. Co więcej, nie chodzi tylko o przyjemności, bo ciągnie także do rzeczy zwanych obowiązkami. Pranie, gotowanie, prasowanie, sprzątanie. To standard. Jak nie chce Ci się pracować, to wymówka znajdzie się zawsze. Tym samym przechodzimy do kolejnego punktu.
Wygospodaruj miejsce do pracy
Oh, nawet nie wiesz jak ważny jest to element i mam nadzieję, że masz możliwość, aby takie miejsce wygospodarować. Nie musi to być całe pomieszczenie, ale miej świadomość tego, że Twoja praca zdalna odbywa się tylko i wyłącznie w tym miejscu. Inaczej łapiesz rozjazdy.
Twoja głowa rozpoczyna wędrówkę po przyjemnościach i oddala się od realizacji zadań. Chodzi o to, aby mózg wiedziała, w którym miejscu pracujesz, a gdzie jest zabawa i relaks. Kanapa przed telewizorem, albo łóżko w sypialni, to nie są dobre miejsca.
A teraz mała tajemnica – mnie ten punkt nie dotyczy. Mimo tego, że mam wytyczone miejsce do pracy, biurko, komputer, etc. Mam jednak pewną przypadłość, która nazywa się – muszę zmieniać scenerię, bo siada moja kreatywność. Nie ukrywam też jednak, że najlepiej pracuje mi się w tym moim, wyznaczonym miejscu.
Kluczowym jest wygodne krzesło
Zapomnij o siedzeniu na krześle z jadalni, czy kuchennym. To tak samo zły pomysł jak kanapa przed telewizorem i praca. Być może to krzesełko wygląda całkiem nieźle, ale po kilku godzinach Twój tyłek będzie zmasakrowany. Jedna moja znajoma zrezygnowała po jednym dniu i ogarniała krzesło biurowe. Podziękujesz mi za nakłanianie do tej inwestycji.
Praca z domu to rutyna
Jeśli wydaje Ci się, że możesz postępować inaczej niż rutynowo, to jesteś w poważnym błędzie, a Twoje zadania posypią się jak domek z kart i nie dowieziesz wyników. Tak jak w każdej dziedzinie, jak w pracy w biurze, musisz mieć swoją rutynę. Oczywiście będzie ona nieco inna niż ta biurowa, bo możesz pospać chwilę dłużej.
Zjedz jednak śniadanie o określonej porze, albo zrób poranne ćwiczenia, wykąp się, wypij kawę i … przebierz się w ubranie robocze. Uwierz mi, praca w pidżamie rozleniwia. Dla mnie ubranie się jeansy, koszulkę, etc, to podstawa. Nie musi to być odzież robocza, ale niech chociaż trochę ją symuluje. To też ustawia mózg, by ten pracę z domu, traktował jako PRACĘ.
Wyznacz czas pracy
Tak. Wyznacz granice. Jeśli pracujesz 8 godzin od 8 do 16, to tak pracuj. Zamykaj laptopa i oddaj się sprawom prywatnym. To się nazywa higiena umysłu. I znowu, ja jetem nieco innym przypadkiem, bo pracuję dłużej. Radzę sobie też z późniejszymi telefonami, są też sprawy, które wolę załatwić, jak sporo osób już śpi, albo je obiad. Tylko u mnie jest to 15 lat praktyki i doświadczenia. Gdybym dziś mógł zmienić tryb, to pewnie bym to zrobił.

Granice są równie ważne
Mam to szczęście, że mieszkam sam, więc nie mam problemu z tym, że ktoś wchodzi mi na głowę. Jeśli jednak masz współlokatorów, rodzinę, zaznacz wyraźnie, że od godziny X do godziny Y pracujesz. Jak pozwala na to sytuacja, zamknij się nawet w pokoju, powieś krawat na drzwiach, czy coś w tym stylu. Współczuję tym wszystkim, którzy muszą prowadzić lekcje z dziećmi na zdalnym uczeniu się. Nie wiem, jak Wam pomóc, serio.
Dbaj o zdrowie psychiczne
Nie siedź przed komputerem czy w pracy przez 8 godzin. Przecież to nienormalne. Rytm pracy jest tak zbudowany, że gdy pójdziesz na kawę, papierosa, po coś do zjedzenia czy do toalety, robisz mikroprzerwy. Nawet gdy rozmawiasz o sprawach zawodowych z kolegami i koleżankami z pracy, idąc do ich biurka, dostarczasz sobie tych właśnie przerw. W domu nie masz tej możliwości, zadzwoń więc czasem do kogoś, popatrz przez okno, zrób herbatę i wyjdź na balkon.

Ważnym jest też empatia, spytanie kolegów z pracy, współpracowników, klientów i wykonawców, czy wszystko u nich ok, jak sobie radzą z tą trudną sytuacją. To dla nas wszystkich istotne.
Mam nadzieję, że te miniporady dotyczące tego, jak pracować z domu, będą dla Ciebie ważne i umiejętnie z nich skorzystasz.