Niektórzy z nas – np. jeden z nas dwóch prowadzących bloga – nie jest fanem twórczości największego fana i ambasadora Toronto Raptors – Drake’a.
Muzycznie mu to po prostu nie odpowiada. Żadną przeszkodą nie jest jednak to, że Drake to także ambasador marki Jordan, a kolekcja Jordan X i Jordan XII w kolaboracji z Octobers Very Own potwierdza, że nie był to zły ruch.
Temu co za artystą nie przepada podobają się szczególnie białe Jordan XII, choć czarne też chętnie postawiłby w swojej szafie. Jordan X nie są już tak fajne. Niestety.
Popatrzcie na całą kolekcję.
[gdl_gallery title=”drake-ovo-air-jordan” width=”GALLERY_WIDTH” height=”IMAGE_HEIGHT” galid=”1″ ]
Zobacz też: oto przyszłość marki Jordan